Każdy, kto czyta tego bloga regularnie, wie, że jestem fanką zabawek drewnianych. O ich zaletach pisałam wielokrotnie (na przykład TUTAJ i TUTAJ). Oprócz licznych plusów (o których za chwilę), drewniane zabawki mają zazwyczaj jedną wadę – są dużo droższe niż ich plastikowe odpowiedniki. Czy zabawki drewniane zawsze muszą być drogie?
Najpierw jednak – o zaletach. A jest ich wiele. Przede wszystkim trwałość – mamy wiele zabawek drewnianych, sporo też plastikowych, widzę jak zużywają się jedne i drugie. Zdecydowanie wygrywają tu zabawki drewniane, które naprawdę ciężko zniszczyć i wiele z nich spokojnie mogę odłożyć dla kolejnego, potencjalnego potomka. Z plastików zabawkom drewnianym dorównują trwałością chyba tylko klocki Lego i zabawki Fisher Price (jedne i drugie również nie należą do najtańszych).
Po drugie – zabawki drewniane nie są krzykliwe – to dla mnie bardzo, bardzo ważna cecha. Widzę, że Franek zupełnie inaczej bawi się zabawkami bez tego całego „show” dźwięków i migoczących światełek. Tu stawia się bardziej na manipulację, rozwój motoryki małej, czyli zabawki drewniane są też edukacyjne.
Po trzecie – materiał, z którego wykonane są zabawki drewniane jest zawsze z wiadomego źródła, czyli te zabawki są bezpieczne. Jedyne, co musimy sprawdzić, to czy farba, którą są pokryte, posiada odpowiednie atesty.
Ostatnią rzeczą, za którą cenię zabawki drewniane, jest prostota kształtów i estetyka wykonania. Nawet odrobinę zużyte, wyglądają ładnie, wręcz można powiedzieć, że zyskały dodatkowy urok.
Zabawki drewniane są jednak zazwyczaj sporo droższe od swoich plastikowych odpowiedników. Ale uwaga – tak samo, jak w przypadku zabawek plastikowych, bardzo często i w przypadku zabawek drewnianych płacimy więcej za markę. Jeśli nie zależy nam, by zabawka była koniecznie znanej firmy X czy Y, możemy naprawdę znaleźć dużo zabawek drewnianych bardzo dobrych, lecz mniej znanych firm, w dużo przystępniejszych cenach.
Kopalnią takich zabawek jest sklep Król Zabawek, gdzie znajdziecie sporo drewnianych (i nie tylko) zabawek w bardzo przystępnych cenach.
My z Frankiem skusiliśmy się na dwie zabawki z tego sklepu – jako że ostatnio Franek jest fanem wszelkiego typu pojazdów, testowaliśmy układankę drewnianą „Samochody” oraz dużą drewnianą ciuchcię ze zwierzętami.
Oczywiście Franek jest za mały, by w pełni skorzystać z układanki, w sensie by dopasowywac elementy do dziur, ale za to doskonale bawi się wyciągając je z ramki. Za to ciuchcia robi prawdziwą furorę, a zwierzątka służą nam do nauki odgłosów („jak robi krowa?”).
Franek – ocieplacze na nóżki PUPUŚ
Obie zabawki są bardzo solidnie wykonane i w bardzo przystępnych cenach (układanka kosztuje 19 zł, a ciuchcia jest aktualnie w promocji i kosztuje 50 zł). Warto zajrzeć na stronę krolzabawek.pl, może znajdziecie coś dla siebie?:)
Wpis powstał przy współpracy ze sklepem Król Zabawek.
Jeśli podoba Ci się ten wpis, lub w jakiś sposób uważasz go za przydatny dla siebie, daj mi znać!