Pamiętacie wpis o półproduktach kosmetycznych? znajdziecie go TUTAJ <<KLIK!>>. Oprócz tego, że półprodukty kosmetyczne można stosować samodzielnie, lub używać ich jako dodatku do kosmetyków, które posiadamy w domu, możemy również stworzyć z nich własne kosmetyki.
Jeśli chodzi o skład serum to przedstawia się on następująco:
- ekologiczna woda pomarańczowa (nawilża i odświeża, ale również tonizuje i oczyszcza, obok wody różanej i oczarowej, uważana za jedną z najcenniejszych wód w kosmetyce)
- potrójny kwas hialuronowy (utrzymanie nawilżania skóry)
- kompleks silikonowy (o lekkiej lepkości, nie zatyka porów, ale zapewnia aksamitne wykończenie kosmetyku)
- witamina C (kwas askorbinowy) (silne działanie antyoksydacyjne, usuwanie przebarwień, działanie przeciwzmarszczkowe, łagodzi, działa przeciwzapalnie i regeneracyjnie)
- glikol dwupropylenowy
- ekstrakt z owoców róży (rozjaśnia przebarwienia, nawilża, zmiękcza, wygładza, regeneruje)
- witamina E (naturalny przeciwutleniacz, działanie przeciwzapalne, chroni przed utratą nawilżenia)
- kwas ferulowy (działa przeciwstarzeniowo, rozjaśnia skórę)
Wykonanie kosmetyku jest bardzo proste, dzięki dokładnie rozpisanej instrukcji. Fiolki i butelki dodatkowo są ponumerowane, co ułatwia zadanie.
Powstałe serum ma delikatnie żółtawy kolor, konsystencję lekko żelową, ale wciąż płynną (to dzięki kompleksowi silikonowemu).
Działanie antyoksydacyjne oznacza tak naprawdę usuwanie wolnych rodników, czyli pobudzonych cząsteczek tlenu, które wymknęły się spod kontroli – w przypadku skóry oznacza to głównie szybsze starzenie się skóry.
Skóra po użyciu serum jest delikatnie oczyszczona, napięta, ale też pozostaje na niej delikatny wygładzający film (to również zawdzięczamy kompleksowi silikonowemu), dzięki któremu mamy wrażenie, że skóra jest aksamitnie gładka.
Trochę obawiałam się tego kompleku silikonowego, mimo jego małej lepkości i objetnicy, że nie zatyka porów, jakoś z rezerwą podchodzę do tego typu produktów. Jednak musze przyznać, że serum rzeczywiście nie zatyka porów, wręcz skóra jest po nim oczyszczona i swieża. Zastnawiam się, czy nie zakupić kompleksu silikonowego osobno i nie stosować, jako bazy pod makijaż. Co prawda w składzie jest PEG, ale bardzo łagodna postać PEG-10, bezpieczny dla skóry.
Serum Rosehip kupicie TUTAJ, cena 27,50 zł (30 ml).